środa, 14 marca 2012

Requiem for a drem (2000) - Lux Aeterna

Dzisiejszy post chciałbym poświęcić utworowi Lux Aeterna autorstwa Clint'a Mansell'a - utworu znanego większości kinomaniaków szczególnie z filmu Requiem for a dream.

źródło: dramastyle.com
Film Requiem dla snu w reżyserii Darren'a Aronofsky'ego to opowieść stosunkowo banalna, ale na swój sposób wstrząsająca.
Historia toczy się początkowo w obrębie bardzo specyficznego środowiska Brooklynu - bohaterowie Requiem for a dream (każdy z nich z zupełnie różnych powódek) wchodzą w pełen ciemnych, ślepych zaułków świat wszelkiej maści uzależnień. I jak to zwykle bywa z takimi uniwersami - łatwo w nich zabłądzić, popełnić błąd i doprowadzić do tragedii. Tak też dzieje się w tym filmie - i choć to wszystko jest bardzo przewidywalny, film oglądałem nieomal jak zahipnotyzowany (a nie zdarza mi się to zbyt często).

Wracając jednak do muzyki - wstrząsająca, tragiczna historia wymaga wstrząsającej i otwierającej umysły muzyki - w mojej opinii Lux Aeterna jak najbardziej do tego się nadaje. W filmie słyszymy co prawda zaledwie jej niewielki fragment (polecam przesłuchać całość - poniżej wrzucam filmik z YouTube z pełną wersją orkiestrową), ale fragment ten jest naprawdę świetny i słucha się go z przyjemnością. Mój nieukrywany zachwyt nad Lux Aeterna podsycę opinią, że utwór ten jest wplatany dokładnie w te kadry filmu, w których jest to konieczne - nie jest to ani przesadzone, ani niedoszacowane.

Utwór Lux Aeterna skomponowany został przez Clint'a Mansell'a, zagrany został zaś pierwotnie przez zespół Kronos Quartet.

Clint Mansell to angielski muzyk, który swoją karierę w muzycznym showbiznesie rozpoczął jako gitarzysta i wokalista zespołu Pop Will Eat Itself. Do świata muzyki filmowej wprowadził go nie kto inny jak właśnie reżyser Requiem for a dream - Darren Aronofsky, a prywatnie przyjaciel Mansell'a. Początkowo Clint Mansell nagrał ścieżkę dźwiękową do filmu π - w wyniku udanej i owocnej współpracy kompozytor został poproszony o skomponowanie muzyki właśnie do Requiem.

Clint Mansell za Lux Aeterna nie otrzymał żadnej prestiżowej nagrody - w środowisku oceniającym muzykę filmową utwór ten przeszedł ogólnie bez echa, a szkoda. Nie przeszkodziło to jednak wykorzystać Lux Aeterna i utwory pokrewne pochodzące z Requiem dla snu do stworzenia m.in. Requiem for a Tower - utworu znanego głównie ze zwiastunu oraz niektórych scen Władcy Pierścieni: Dwóch Wież, reżyserstwa Petera Jacksona.

źródło: clashmusic.com
Kronos Quartet to zespół muzyczny (a ex definitione w chwili obecnej kwartet smyczkowy) założony przez Davida Harringtona w 1973 roku. W skład kwartetu pierwotnie wchodzili: założyciel David Harrington (skrzypce), Jim Shallenberger (skrzypce), Tim Killian (altówka) i Walter Gray (wiolonczela) - mimo dość powszechnych w internecie informacji o "stałości składu zespołu", można - kopiąc nieco głębiej - znaleźć informacje o kilku roszadach w obrębie II skrzypiec i wiolonczeli:
- w roku 1975 Jim Shallenberger odszedł z zespołu i na niespełna rok jego miejsce zajął Roy Lewis, by ostateczne miejsce II skrzypiec w zespole mógł zająć w roku 1976 niejaki John Sherba (gra do dnia dzisiejszego)
- w roku 1978 wiolonczelista Walter Gray ustąpił miejsca Dutcherowi, znanemu szerzej jako Joan Jeanrenaud; grał on z Kronos Quartet do roku 1999, kiedy jego miejsce zajęła Jennifer Culp (do roku 2005), a w chwili obecnej Jeffrey Zeigler.
Jeśli chodzi o muzykę filmową, historia Kronos Quartet jest bezpośrednia związana z Clint'em Mansell'em i Darren'em Aronofsky'm - razem z Mansell'em nagrali bowiem ścieżkę dźwiękową do trzech filmów Aronofsky'ego -  π, Requiem dla snu oraz Źródło (o którym myślę, warto też będzie niebawem napisać ;)).
Co tu dużo mówić - świetny zespół, w którym muzycy znają się na swoim fachu i wiedzą jak wzbudzać w ludziach odpowiednie emocje.

źródło: avclub.com
Podsumowując - Lux Aeterna należy do mojej czołówki, podobnie jak Godfather Waltz, wspomniany przeze mnie w moim poprzednim poście. Dla mnie to swoistego rodzaju arcydzieło. Być może wynika to z mojego upodobania do muzyki klasycznej - nie wiem. Wiem za to, że choć nie wszystkim ten utwór musi się podobać, jest to utwór warty wysłuchania. Choćby po to, aby wyrobić sobie na jego temat wyraźną i konkretną opinię.

Zachęcam do wysłuchania pełnej, 7-minutowej, orkiestrowej wersji Lux Aeterna (w filmie wykorzystano niespełna dwuminutowy wyrywek) - zachęcam do komentarzy oraz wyrażania swoich opinii.

Klip, znajdujący się na stronie YouTube nie jest mojego autorstwa i jako autor posta oraz autor bloga
nie roszczę sobie żadnych praw autorskich do tego utworu.

W kolejnych postach zamierzam dalej przedstawiać Wam utwory muzyki filmowej z mojej bezpośredniej czołówki. Zachęcam jednak do wysyłania mi propozycji - jeśli chcielibyście, abym wypowiedział się na temat jakiegoś utworu filmowego, tudzież całego soundtrack'u, proszę o napisanie komentarza lub maila, z całą pewnością się do tego odniosę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz